Ostatnio doszłam do wniosku, że miesiąc październik stanie się na blogu miesiącem ciasteczkowym i przypadkiem znalazłam w internecie jakieś informacje,
że rzeczywiście październik jest tzw.
,,Cookie month” !
Mam nadzieję, ze w pełni wszyscy to wykorzystamy i na naszych stołach nie zabraknie czegoś przepysznego do schrupania 🙂
Ciasteczka z białą czekoladą
Mąka pszenna (biała) | 1 szklanka = 150g - 170g | 1 łyżka = 10g |
Cukier | 1 szklanka = 240g | 1 łyżka = 14g |
Składniki:
2 szklanki mąki
1/2 łyżeczka sody oczyszczonej
1 kostka masła
3/4 szklanki cukru
1 duże jajko
kilka kropli olejku waniliowego
(może to być po prostu cukier wanilinowy)
250 g dobrej białej czekolady pokrojonej w małą kosteczkę
(ja użyłam kupionej w USA białej czekolady
fenomenalnej firmy HERSHEY’S )
Zaczynamy:
W misce mieszamy mąkę z sodą (dodaję też szczyptę soli)
Następnie w większej misce ucieramy masło z cukrem,
dodajemy jajka i olejek.
Gdy masa stanie się gładka dodajemy składniki suche.
MIKSU MIKSU MIKSU 🙂
Odkładamy mikser, wsypujemy kawałki czekolady i mieszamy, ale już łyżką.
Nakładamy masę na blaszkę z pergaminem w odstępach około 3 cm
( najwygodniej robi się to małą łyżeczką)
I wkładamy do wcześniej nagrzanego piekarnika do 180*C
Ciastka Pieczemy około 15-20 minut na złociutki kolor.
Oczywiście po upieczeniu dajemy im wystygnąć na blaszce.
SMACZNEGO !!!
Pyszne te ciasteczka, właśnie zrobiłam 🙂
wow this looks yummi, thank you for sharing.
kurtka boska ! 🙂
Jejku nie wiedziałam że taka jest ‘ksywka” października ^^ super oufit *.*
piekna jest ta kurteczka a sweterek w dalamatynczyka tez rewelacja!
zapraszamy w wolnej chwili 🙂
Dalmatyńczyki są wredne, to dlatego zdarłaś z niego skórę ? nie było Ci szkoda biednego zwierzaka ? D.
Oj nie wiem czy są, ale bajka z dzieciństwa ,,101 dalmatyńczyków” raczej na to nie wskazywała 🙂
cudna kurtka! aż mi narobiłaś ochoty na te ciasteczka, a teraz już nie zrobię. :ccc
Propsy za zdjęcia na górze ! 🙂 ładnie wyglądasz, tak diabelsko…
gdzie kupujesz te dropsy czekoladowe?
Kupuje je w USA, najczęściej firmy HERSHEY’S, uważam, że są najlepsze. Polsce jeszcze ich nie spotkałam, ale może dlatego, że mieszkam w małym mieście i nie ma tak dużego asortymentu.
z jakiego sklepu jest kurtka ? 🙂
Zara 🙂
czemu aż tak bardzo retuszujesz te zdjęcia ? nie wygląda to naturalnie, a jesteś naturalnie piękna ! poprosze o jedno zdjecie bez retuszu 🙂
Jeśli chodzi o zdjęcia w ciuszkach, były robione wieczorkiem i są baaardzo słabej jakości 🙁 W ogóle nie ostre… także tym razem się nie uda, ale w następnej notce będzie już dużo lepiej ! 🙂