Czy w ogóle wiemy skąd wzięły się Walentynki?
Z tego co dowiedziałam się na rekolekcjach przed-małżeńskich to podobno św. Walenty był patronem ludzi chorych psychicznie… a podobno ludzie zakochani właśnie tak się zachowują…
To była Teoria Ojca Artura.
Co do naszej ukochanej cioci Wikipedii, święto to narodziło się już w średniowieczu, początkowo tylko w południowo-zachodniej Europie, reszta świata doszła do walentynkowego grona później.
W Polsce zaczęto obchodzić to święto w latach 90 XX wieku.
W naszym kraju jest wyjątkowo dużo ludzi, którzy są bardzo przeciwni kultowi Walentynek, jedni (najczęściej starsze pokolenie) narzeka, że jest to komercyjne święto, które jak zwykle wyciąga z ludzi ostatnie pieniądze, z kolei tzw. single krytykują Walentynki mówiąc, że bycie w związku to wcale nic dobrego i coś czego im właściwie nie brakuje.
Różne są poglądy, każde powinniśmy szanować, ale mam nadzieje, że moje walentynkowe posty jeszcze Was nie zniechęciły.
W tym roku na Walentynki już nie będzie tylko ciasteczek… 🙂
Myślę, że taki kremowy deser z nutką rumu i kawy będzie idealnym pomysłem dla dwojga, nie tylko w Walentynki, ale każdego dnia w roku.
Przepis jest jak zwykle prosty, nie wymaga od nas nakładu energii, a rozpływa się w ustach.
Ps. Proszę Was bardzo, nie martwcie się surowymi żółtkami! Naprawdę bardzo dużo się oczytałam na temat surowych jaj. Prawdopodobieństwo zarażenia się salmonellą jest możliwe gdy kupujemy jajka od pań z rynku, te tzw. wiejskie, zdrowe prosto z kurnika… Jajka które kupujemy w marketach są hurtowo naświetlane promieniami, które zabijają salmonellę. Dużo większe prawdopodobieństwo choroby jest gdy kroimy np. surowy drób, a szczególnie kaczkę.
Gdybyście jednak bardzo się bali. Sparzcie jajka dokładnie.
Gdybyście jednak bardzo się bali. Sparzcie jajka dokładnie.
Tiramisu w pucharkach
Przepis na dwa pucharki
Cukier puder | 1 szklanka = 170g | 1 łyżka = 12g |
Mąka pszenna (biała) | 1 szklanka = 150g - 170g | 1 łyżka = 10g |
Kakao (prawdziwe) | 1 szklanka = 130g | 1 łyżka = 8g |
Składniki:
około 15 okrągłych biszkopcików
1 mocne espresso
3 łyżki cukru pudru
2 żółtka
1/2 kieliszka rumu białego
1 serek mascarpone (200-250g)
+ prawdziwe kakao do oprószenia
Wykonanie:
Zacznijmy o zaparzenia espresso. Ostawmy je na bok do wystygnięcia.
Dwa żółtka ubijamy z cukrem pudrem przez dość długi czas, chodzi nam o uzyskanie gładkiej masy.
Powinniśmy miksować około 6 minut.
Gdy żółtka są już ubite zaczynamy dodawać mascarpone.
Staramy się zmniejszyć obroty miksera. Miksujemy do czasu gdy masa jest już jednolita.
Odstawiamy masę na bok i zabieramy się za namoczenie biszkopcików.
Do miski wlewamy espresso oraz rum i mieszamy. Postarajcie się zamoczyć biszkopciki na
dosłownie 2 sekundy z obu stron. Dobrym udogodnieniem jest pokrojenie połowy okrągłych biszkoptów
na pół zanim zaczniecie je na maczać. Nie zawsze zmieszczą się całe kółka w pucharkach.
Nadszedł czas na układanie naszego deseru w pucharkach.
Ja użyłam pucharków, w których wyszły mi dwie warstwy.
Zaczynamy od biszkopcików, następnie przysypujemy je kakao i wykładamy część masy.
Ten proces powtarzamy w zależności od średnicy naczynia.
Na wierzchu ma być masa przyprószona kakao.
Tak przygotowany deser wkładamy do lodówki na minimum 2 godziny 🙂
I GOTOWE <3
SMACZNEGO !!!
jeden z moich ulubionych deserów 🙂
Martynka, jak spedzasz walentynki? 🙂