image_pdfimage_print

Relacja z koncertu

Jestem prze-szczęśliwa! 
Czwartkowy dzień zaczęłyśmy (razem z najcudowniejszą Gembosią) po niespełna 3 godzinach snu. Zabrałyśmy się za sprzątanie tego całego bałaganu na stole…
 Martyna kończyła robić swoje przecudowne kartki, a ja liczyłam i pakowałam paczuszki.
Do Sanoka wyjechałyśmy koło godziny 12.
Oczywiście spóźniłyśmy się do SDK’u przez cudowne sanockie korki…

Czytaj więcej

Przygotowania do koncertu charytatywnego

Dodaję krótkiego posta, a raczej relacje z pieczenia 🙂 
Zaczęłam w sobotę od ciastek piernikowych, w niedziele upiekłam owsiane, w poniedziałek z białą czekoladą, a we wtorek mocno czekoladowe. Dzisiaj od rana piekłam z orzechami laskowymi i czekoladą białą oraz mleczną. Później kolejną porcje (najlepszych) owsianych <3 
Na szczęście mam cudowną pomoc, mianowicie Gembosię, która zaprojektowała piękne karteczki, które będą wisieć przy moich ciasteczkach.

Zakończenie sezonu w Zakopanem

CHORA CHORA CHORA CHORA

Ostatnie zawody w Zakopanem wykończyły mnie jeśli chodzi o moje gardło. Mimo to, jestem strasznie szczęśliwa, że udało mi się tam być ! Świetna atmosfera i mnóstwo świetnych ludzi sprawia, że człowiek zapomina o zmartwieniach! Energia bije od ludzi z ogromną siłą, dzięki czemu człowiek sam naładowuje się na kolejny tydzień w szkole czy na uczelni. LUBIE takie resety! LUBIE te zawody, na których nikt tak naprawdę już nie rywalizuje ze sobą, tylko świetnie się bawi. IDEALNE zakończenie sezonu 🙂 

Czytaj więcej

Maniaczka aktorką – występ w Miasteczku Galicyjskim

Odkąd zaczęła się szkoła, nie potrafię się zmobilizować i zacząć porządnie uczyć. Ciągle mam milion innych rzeczy do roboty. A to paznokcie pomaluje, a to nagle jestem głodna,  albo przeglądam jakieś fora na internecie… no i oczywiście wychodzę mimo, że czeka na mnie moja ukochana matematyka, geografia i angielski.W domu jestem tylko w weekendy i zamiast się uczyć, korzystam z misek, lodówki i piekarnika, albo czytam moje ukochane książki.
 

Czytaj więcej

Relacja z “błotnych” zawodów w Wierchomli

Ostatnimi czasy okropnie zaniedbałam dodawanie przepisów. Ale absolutnie nie zaniedbałam mojej obecności w kuchni. Mam sporo przepisów gotowych do dodania,
 ale przeprowadzka… i jazda tam i z powrotem miedzy Sanokiem, a  Rzeszowem zjadła cały mój czas. W miniony weekend odbyły się  zawody z serii Pucharu Polski w downhillu w Wierchomli.  WYSTARTOWAŁAM i jestem z siebie dumna, bo warunki …. przysporzyły mi tyle stresu ! 

Czytaj więcej

Facebook

Likebox Slider Pro for WordPress