Polsko-Amerykańska Wigilia – relacja (mnóstwo zdjęć)

Aż ciężko od czegoś konkretnego mi zacząć… Dość sporo mam Wam do powiedzenia i nie mogę się zdecydować co powinnam napisać a co pominąć, ale najlepiej będzie jak po prostu zacznę od początku. Wszystko zaczęło się już w czwarty czwartek Listopada. Amerykańskie święto Dziękczynienia czyli “Thanksgiving” daję amerykanom mnóstwo wolnego czasu… Ja na studiach dostałam, aż tydzień wolnego! Teksańczycy w tym okresie oprócz dziękowania sobie nawzajem rozpoczynają sezon świąteczny. Pracując codziennie od 8 rano (właściwie od 7 bo dojazd do pracy) do 17 po południu (właściwie do 18 bo dojazd do domu) nie mają nigdy czasu na to, aby zająć się dekoracjami, a co ważne wariują tutaj… chyba dlatego, że chcą nadrobić brak śniegu pięknymi ozdobami, światełkami i dmuchanymi bałwanami przed domem. 

Ja mimo tego, że już raz byłam w Dallas na święta Bożego Narodzenia, byłam pod wrażeniem (nadal jestem) tego co tu się wyprawia! Nasze dekoracje rozpoczęliśmy od przyniesienia połowy strychu do dużego pokoju. W każdym pomieszczeniu w domu jest jakiś akcent świąt, a duży pokój i schody to serce tego całego szału świątecznego! Wydaje mi się, że w Polsce też już rozpoczyna się taka moda i powiem szczerze, że bardzo mnie to cieszy. Człowiek czuje magię świąt 137387386 razy bardziej. Szczególnie wtedy gdy nie ma na zewnątrz śniegu.  Mama mojego Dominicka, Jola uwielbia dziadków do orzechów i przy kominku ustawiliśmy małą/dużą armię takich kolorowych ludków! Nad kominkiem powiesiliśmy świąteczne skarpetki na mini prezenciki dla każdego. Na schodach usiadły bałwanki a na pół piętrze powstało małe świąteczne miasteczko. W moim i Dominicka pokoju powiesiliśmy światełka na ścianie i płatki śniegu. Zobaczcie zdjęcia z dekoracji zanim opowiem Wam o Wigilii. 

1

4

5

 

6

7

9

2

3

8

 

12

13

14

15

16

17 2

18

29

 

MAR_5042

 

 Co do kolacji wigilijnej… Wszystko było przygotowywane bardzo po polsku. Pierogi, barszcz, uszka, rybka, sernik itd… Musze Wam się pożalić, że nie udało mi sie upiec nic swojego… Wszystko robiłam według zaleceń babci Ani, które też uwielbia piec. Tak, piekłam ja, ale musiałam używać babcinych przepisów… Nawet dodałam skórkę pomarańczy i rodzynki do sernika mimo, że tego OKROPNIE nie lubię ! 🙂 Ale nie narzekam, to przecież babcia jest gospodynią w tej kuchni więc wypada słuchać ! 🙂 Zanim jednak nadszedł wieczór wigilijny musieliśmy spakować “setki” prezentów! Po raz pierwszy widziałam taka ilość pięknych kolorowych papierów, pudełek i wstążek ! CUDNIE! 

 

MAR_5719

MAR_5729

28

333

2222

11

MAR_5749

 

Wracając do Wigilii… Prawie wszystko odbyło się jak w Polsce. Jedyna inną tradycją było rozdawanie ogromnej ilości prezentów wieczorem po wigilii (od członków rodziny) jak i rano od Świętego Mikołaja, bo w USA to właśnie 25 grudnia wypada to święto. 🙂 Nie ukrywam, że pare razy zdażyło mi się zamknąć w łazience i popłakać z tęsknoty za rodziną w Polsce… Święta to przecież taki rodzinny czas… ale Dominick jak zwykle był dla mnie największym wsparciem. Wciąż tylko musieliśmy sobie nawzajem powtarzać: “Jesus is the reason for this season”, żeby pamiętać co jest powodem tych świąt, bo przy tylu prezentach… nie ukrywam łatwo było zapomnieć! 

Zostawiam Was ze zdjęciami, nie chce Was zanudzić moim gadaniem! 

20

21

 

stol

26

 

Przygotowaliśmy też tzw. Name Tags, używając dekoracyjnych kokard i zwykłego papieru!

MAR_5913

MAR_5921

MAR_5868

MAR_5872

MAR_5879

MAR_5930

MAR_5940

MAR_5944

MAR_5948

MAR_5954

MAR_5956

MAR_5961

MAR_5968

MAR_5970

MAR_5976

MAR_5982

MAR_5985

24

insta

MAR_5999


MAR_6018

MAR_6020

MAR_6054

MAR_6077

MAR_6085

 

tyna

 

Moja nowa “pokadotss” piżamka!

 

 

pjs

 

A rano było tak…

MAR_6090

MAR_6096

MAR_6098

MAR_6113

MAR_6116

MAR_6126

 

 

prezent album

 

adele

prezent55

prezenty1

prezenty2

 

MAR_6156

prezenty3

prezenty4

 

Wiem, że już po Świętach, ale gdybyście jeszcze nie widzieli moich i mojego brata życzeń… ZAPRASZAM !!! 

 

 




Świąteczne cukrowe ciasteczka z nutą miodu i wanilii

Chyba każdy z nas czeka na Święta z ogromną niecierpliwością… Dekorowanie domu, ubieranie choinki, słuchanie kolęd i to co tak bardzo nas wszystkich cieszy pieczenie ciasteczek, choinek, reniferów, gwiazdek itd. Uwielbiamy ten czas bo łączy nas wszystkich niesamowicie. Boże Narodzenie sprawia, że zapominamy o złości, łagodzi nasze zmartwienia i pozwala nam się zrelaksować… <3 Mój przepis na pierniczki KLIK zasługuje na Waszą uwagę tak samo jak i ten który przedstawię Wam dzisiaj. Oba przepisy nadają się na pieczenie na miesiąc przed Świętami jak i dzień przed Bożym Narodzeniem. Ciasteczka są kruche, pachą tym cudownym czasem i kładą nam ogromny uśmiech na buzi nie tylko podczas jedzenia, ale całego procesu przygotowania ciasta, wykrawania kształtów i dekorowania lukrem! 

Ten przepis mimo, że podobny do pierniczków, daje troszkę inny efekt końcowy. Pachnie miodem, wanilia i odrobiną migdałów. Podczas pieczenia zapach roznosi się po całym domu, aż uszy się trzęsą z niecierpliwości… <3 Idą Święta…ten najpięknieszy czas! Rodzinny czas, który spędźmy razem z naszymi najbliższymi np. robiąc te pyszne świąteczne ciasteczka… 

 

Świąteczne Ciasteczka z nutą miodu, wanilii i migdałów

Składniki:

2 pełne szklanki mąki 
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki miękkiego masła
1 żółtko
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1/2 łyżeczka ekstraktu  migdałowego (opcjonalnie)
3 łyżki miodu

skladniki

 

 

Wykoananie:

W misce mieszamy dokładnie mąkę, proszek do pieczenia oraz sodę i odkładamy miskę na bok. 

 

suche

W osobnej misce mikserem ubijamy masło  cukrem na kremową masę. Następnie dodajemy żółtko i ponownie miksujemy.  Gdy masa jest już kremowa i żółciutka dodajemy miód i oba ekstrakty i miksujemy aby masa dokładnie się wymieszała. 

mokre-down

 

Zmniejszamy obroty miksera i stopniowo dodajemy do mieszanki jajecznej mieszankę mączną i dokładnie mieszamy. 

mikssuuu

 

Gdy masa jest gotowa dzieli na małe części, przekładamy do foli lub małych reklamówek i wkładamy do zamrażalki na 20/30 minut. 


MAR_5609

Gdy ciasto jest wystarczająco twarde, szykujemy sobie miejsce do wykrawania ciasteczek. Posypujemy blat i wałek mąką, aby ciasto nie kleiło się i nie rozrywał. I zaczynamy zabawę! <3 Robimy to na co mamy ochotę! Serduszka, choinki, gwiazdki, renifery… 

MAR_5631

MAR_5640

Wykrojone ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy przez 8-10 minut na złoty kolor w temperaturze 190*C. Pamiętajmy by doglądać ciasteczka, aby się nie spiekły!
Po upieczeniu wyciągamy blaszkę i pozostawiamy ciasteczka do wystygnięcia przez około 10 minut na blaszce. 

foremki

 

Ciasteczka możecie ozdobić lukrem, wystarczy wam 2 pełne szklanki cukru pudru oraz 3 lub 4  łyżki ciepłej wody. To wszystko zmiksujcie na gładką masę dodając cukru lub wody w zależności od konsystencji. Lukier powinien być gęsty. Ja do swojego dodałam również żelowych barwników spożywczych. 

MAR_5672

 

MAR_5665

Troszkę dodatkowym zdjęć z mojego “lukrowania”. 🙂 

MAR_5685

 

 

 

MAR_5690

 

MAR_5693

 

MAR_5699

 

MAR_5706

 

 




Kremowy sernik z ciasteczkami Oreo

Kochani, nie chce po raz kolejny zaczynać posta słowami “Ten przepis to strzał w 10!”, ale niestety musze, bo rzeczywiście tak jest! <3 Bywając w USA od 2005 roku zachwycałam się amerykańskimi sernikami, zawsze były bardzo kremowe, zwyczajnie rozpływały się w ustach… Nasze polskie zawsze były bardziej suche i sztywne. Ciągle się zastanawiałam jaki jest sekret… i odpowiedz znalazłam u babci mojego Dominicka. “Martyna, tutaj po prostu nie kupisz białego sera, takiego zwykłego twarogu!” Byłam w szoku, przecież w Polsce taki serek używamy bardzo często, nawet do kanapek ze szczypiorkiem! Bacia wytłumaczyła mi, ze tutaj nie ma po prostu zapotrzebowania na taki ser od kiedy powstały tzw. Cream Cheese, gładziutkie, kremowe serki typu Philadelphia.

Wypróbowałam już pare lat temu i rzeczywiście NIE MA PORÓWNANIA. Ten amerykański sposób na sernik powinien być po prostu w innej kategorii deserowej! W Polsce już można kupić takie kremowe serki więc zachęcam Was do wypróbowania i poczucia tej amerykańskiej delicji! Jeśli chcecie możecie użyć proporcji pół na pół z polskim twarożkiem, ale WARTO!  Na spód sernika pojawiło się szybkie rozwiązanie, bo zamiast kruchego ciasta chce Was zachęcić do wypróbowania ciasteczek oreo. Bardzo szybki sposób i przepyszny! Do wykonania spodu wystarczy Wam blender. Szybko, łatwo i pysznie… czego chcieć więcej! YUUUUMMMMMYYY
Koniec gadania, bierzmy się do roboty! Mój sernik już zniknął w pierwszy dzień po upieczeniu… Może to Was przekona! 

 

Kremowy Sernik z ciasteczkami Oreo

Składniki na spód:

ok. 25 ciasteczek Oreo ( w całości)
5 łyżek miękkiego masła

skladnki na crust

 

Składniki na masę serową:

700 g serka typu “Philadelphia”
(lub 350g serka philadephia +350g zmielonego twarogu)
1/2 szklanki cukru 
3 duże jajka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub 1/2 ziarenek z laski wanilii
1/2 szklanki śmietanki 30%

skladniki na ser

 
Wykonanie spodu:

Zaczynamy od ciasteczkowego spodu, ale wyciągnijcie resztę składników, aby były w temperaturze pokojowej. Ciasteczka Oreo w całości wrzucamy do blendera i miksujemy na małe okruszki. Dodajemy miękkiego masła i ponownie blendujemy.

crust

Taką kruchą masę wykładamy na wcześniej wyłożoną papierem do pieczenia blachę i dociskamy mocno do dna. U mnie robił to mój mąż, wy też poproście kogoś silnego!  Blaszkę z gotowym spodem wkładamy do lodówki na 30 minut i zabieramy się za przygotowanie masy serowej. 

crust wykon

 

 Wykonanie masy serowej rozpoczynamy od dokładnego zmiksowania serka. Następnie dodajemy stopniowo cukier dokładnie miksując. Gdy ser będzie już kremowy zaczynamy pojedynczo dodawać jajka i dalej miksujemy. Gdy masa będzie dokładnie wymieszana dodajemy ekstrakt waniliowy i śmietankę i ponownie miksujemy. 

ser mix

Gotową masę wylewamy na wcześniej przygotowany spód i równo rozprowadzamy.

sernik prawie gotowy

 

Teraz macie dwa wyjścia… Ja uwielbiam piec serniki w tzw. kąpieli wodnej. Blaszkę z sernikiem przekładam do większej blaszki i w;lewam tam wrząca wodę. Ten sposób pieczenia serników jest kluczowy jeśli chcemy, aby sernik był bardzo wilgotny. Parująca woda podczas pieczenia sprawi, że sernik będzie BARDZO BARDZo kremowy i delikatny. Jeśli jednak pieczecie sernik w tortownicy z wyciąganym dnem pamiętajcie by owinąć blaszkę folią aluminiowa aby woda nie przelała się do sernika! Możecie również upiec sernik tradycyjnie, bez dodawana wody, ale zachęcam Was do wypróbowania tej metody. Nie pożałujecie!

 

MAR_5431

 

Sernik pieczemy w temperaturze 165*C przez ok. 50 minut (do godziny), aby sernik delikatnie się zarumienił. Po upieczeniu zostawiamy sernik w wyłączonym piekarniku na 30 minut. 

 

MAR_5442

  

Sernik dobrze jest schłodzić po pieczeniu w lodówce przez minimum 2 godziny.

Kochani, sernik można bardzo łatwo ozdobić bitą śmietana i truskawkami. 

 

SMACZNEGO zza Oceanu!

 

MAR_5451

 




Czekoladowe babeczki z nutą przyprawy korzennej

Kochani, ten przepis to strzał w dziesiątke na Święta. Nie dość, że smakuje pysznie, rozpływa się w ustach, to gdy pieczemy babeczki cały dom pachnie jak gorąca czekolada i pierniczki! Przepis bardzo prosty, jak zawsze, ale tym razem też chciałabym, żebyście zrobili do babeczek krem! Ja odkąd jestem w USA, za każdym razem gdy piekę babeczki robię też krem z serka typu philadelphia. Jest to tzw. cream cheese frosting, uwielbiany przez amerykanów! Co ciekawe, tutaj w Dallas bardzo ciężko kupić twaróg, taki zwykły biały ser, z którego pieczemy polskie serniki.

Tutejsze serniki są bardzo kremowe, właściwie rozpływają się w ustach, nie są suche, bo wszystkie piecze się z kremowych serków. Oczywiście… rozgadałam się nie na temat, sernik będzie na początku przyszłego tygodnia! Dzisiaj babeczki! Bardzo łatwe jest ozdobienie babeczek i kremu po prostu barwnikami spożywczymi, także jeśli nie macie takich dekoracji jak ja użyłam w moim przepisie, wystarczy w supermarkecie kupić barwniki i zafarbować np. kryształowy cukier na zielono. Można wtedy nasz krem obsypać takimi zielonymi kryształkami! Ważne żeby być kreatywnym. Jestem pewna, że wiele/u z Was potrafi zrobić na wykałaczkach takie mikołajki,choinki czy renifery!
Dla chcącego nic trudnego! <3 Trzymam kciuki i czekam na Wasze opinie! 

 

Czekoladowo-korzenne babeczki z kremem 

Składniki na babeczki:

1 szklanka mąki
130 g masła (około 2/3 kostki)
3/4 szklanki cukru ( ja użyłam brązowego)
2 jajka
1/2 szklanki śmietany ( najlepiej tą tłustą, 18%)
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady ( może być więcej <3 )
1/3 szklanki prawdziwego kakao
1 duża łyżka przyprawy korzennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1,5 łyżeczki ekstraktu z wanilii

 

skladniki

 

Składniki na krem:

200 g serka typu philadelphia 
1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka cynamonu (opcjonalnie)

MAR_5232

 

Wykonanie:

Zaczynamy od babeczek. W dużej misce dokładnie mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę, oraz przyprawę korzenną i odstawiamy na bok. 

MAR_5126

 

Teraz zabieramy się za roztopienie masła. Najlepiej zrobić to powoli w garnuszku na małym ogniu. Następnie ściągamy roztopione masło z ognia i dodajemy pokrojona czekoladę i mieszamy dokładnie, aby się dobrze zmieszało. Gdy masło z czekoladą trochę przestygnie dodajemy kakao i również dokładnie mieszamy. Taką masę czekoladową odstawiamy na bok, aby ostygnęła. 

 

chocolate

 

W osobnej misce ubijamy mikserem jajka z cukrem i ekstraktem na puszystą masę. 

 

sugar-eggs-extract

 

Do naszej masy dodajemy przestudzoną czekoladę i ponownie miksujemy.
 Następnie na przemian dodajemy po łyżce mieszanki mącznej (przygotowanej wcześniej) i śmietany. Nie używamy już miksera, a szpatułki czy po prostu zwykłej łyżki.
Chodzi nam tylko o połączenie się składników. 

 

masa

 

Gotową masę przekładamy do foremek na babeczki do 3/4 wysokości ( urosną! ) i pieczemy przez około 18-20 minut w temperaturze 180*C. W razie gdybyście nie byli pewni czy babeczki są już upieczone, wystarczy sprawdzić wykałaczką czy wnętrze babeczek jest suche. 

 

cupcakes foremki

 

Ciepłe babeczki zostawiamy w formie do wystygnięcia a my bierzemy się za przygotowanie kremu. 

Serek (w temp. pokojowej), cukier oraz cynamon miksujemy na wysokich obrotach do powstania kremowej masy i GOTOWE ! 

cream

 

Teraz już od Was zależy jak ozdobicie babeczki, możecie odkroić półokrągły czubek nałożyć łyżką masę na babeczkę i przykryć odkrojonym czubkiem. Jeśli macie rękaw, to mega, możecie zrobić na babeczkach warstwę “śniegu” i posypać np. kakao lub wydrukować na kolorowym papierze napis: WESOŁYCH ŚWIĄT!  i przykleić do wykałaczki. Jest mnóstwo pomysłów! 

 

MAR_5254

 

Warto po zakończonych dekoracjach wstawić babeczki na godzinę do lodówki, aby masa zastygła.

 

SMACZNEGO Zea oceanu!

 

MAR_5273 

MAR_5295




Świąteczny czas

Święta, Święta i po Świętach…. 🙁
U mnie co roku spędzamy Święta Bożego Narodzenia u babci Józi, która mieszka na 35 m2. Babcia była cudowną mamą, która wychowała siedmioro dzieci. Dlatego też na kolacji wigilijnej co roku jest około 30 osób. Nie licząc przedpokoju, łazienki oraz mebli wychodzi na to, że każdy ma dla siebie około 60 cm2 powierzchni. Wydaje się mało, ale mimo wszystko atmosfera zawsze jest bardzo wesoła. W tym roku nawet zrobiliśmy konkurs! Jeden koniec stołu przeciwko drugiemu… <3 Kolędowanie w niebo głosy! 
Mamy też w naszej rodzinie tradycje robienia świątecznych zdjęć. Zawsze przed wyjściem z domu robimy sobie wspólne fotografie. 

Wracając do kolacji. Po paru godzinach spędzonych u babci Józi w Sanoku jedziemy na drugą wigilię do Babci Marysi (mama taty) do Rzepedzi. Mój tato jest jedynakiem więc wigilia w Rzepedzi jest przeciwieństwem tej w Sanoku. Zawsze zostajemy u babci na noc i w dwóch pokojach wszyscy śpimy na materacach i łożkach polowych. 
 
Nie we wszystkich domach w Polsce, ale w naszym obdarowujemy się prezentami z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Nie są to wielkie prezenty, ale chcemy każdemu sprawić małą przyjemność 🙂 
Ja częściej chyba kupuje prezenty komuś niż coś sobie. Ostatnio nawet będąc w galerii tak mi się spodobały mydełka w TKMaxx’ie, że szukałam powodu do kupna kolorowych i pięknie pachnących mydełek. 
 
 Uwielbiam ten czas… <3 Śpiewania kolęd i objadania się! W Święta nie liczymy kalorii, bynajmniej nie ja! Nie ma co zasmucać się zjedzeniem jakiejś majonezowej sałatki czy kawałka ciasta. Szkoda czasu na szukanie problemów! Trzeba zająć się tym co najważniejsze… rodziną 🙂 
 
 
Zostawiam Was ze zdjęciami 🙂 
 
 
podpisanechoinka DZIEN DOBRY TVN
 


 
podpisanechoinka ciasto
 

 

 
 
 
podpisaneciumki i krawartty
 
 

 
podpisanezabawne 1
 
 
 
podpisanemikolaje i prezenty
podpisanez babcia
 
podpisanez ewa podpisanez kuzynami