Spaghetti ze szpinakiem

Dzisiaj mam dla Was nie tylko przepis na bardzo prosty obiadek dla fanów szpinaku ! Zachęcam bardzo do wykorzystania tego przepisu, jest naprawdę powalający, a jeśli nie lubicie sera pleśniowego możecie go po prostu pominąć i dodać zwykły ser żółty, który będzie się dobrze topił. Szybko prosto i pysznie, a przecież w gotowaniu u Maniaczki właśnie o to chodzi, żeby zrobić, a się nie narobić ! To co próbujecie ? 🙂

Szpinakowe spaghetti

Przelicznik kulinarny

Śmietanka 18%

1 szklanka = 230g

1 łyżka = 12g

Składniki:

1 opakowanie makaronu spaghetti (gotujemy jak zwykle)

1 opakowanie mrożonego szpinaku

2 ząbki czosnku

250 ml śmietanki do zup i sosów

1 opakowanie sera pleśniowego (250g)

sól i pieprz do smaku

masło do smażenia (najlepiej klarowane)

Zaczynamy:

Na patelni rozgrzewamy masło, musimy pamiętać

o niskiej temperaturze, aby się nie spaliło.

Dodajemy mrożony szpinak i pod przykryciem smażymy przez parę minut,

aby szpinak się rozmroził i był mięciutki.

Gdy szpinak jest już gotowy dodajemy dwa ząbki czosnku.

Pamiętamy o małym ogniu i mieszaniu.

Dodajemy śmietankę i serek pleśniowy.

Mieszamy jeszcze chwile, aby ser się rozpuścił i całość “zabulgotała”.

Około 5-8 minut.

Gdy sos jest już gotowy podajemy z makaronem i posypujemy żółtym serem.

SMACZNEGO !!!

Elegancki miastowy look

Strasznie lubię takie spódnice, a zawsze byłam na nie! Zawsze byłam przekonana, że to ciuch dla wysokich i szczupłych osób, a kupiłam ja tylko dlatego bo skusiła mnie cena($11)! Był to strzał w 10! Nie muszę się przejmować czy moje nogi są idealnie gładkie, ogolone, posiniaczone (od jazdy rowerowej) czy po prostu nie w formie! Nie ma się czym przejmować, a wygląda się bardzo kobieco <3 Strasznie lubie takie wyjścia, dodatkowo stąpa się po ziemi bardzo przyjemnie bo w balerinkach! Wydaje mi się, że ten miastowy look jest bardzo kobiecy. Zdecydujcie sami.

A! Grunt to po prostu dobrze się czuć, wtedy nikt nie zauważa mankamentów, a bije od nas WIELKA DOBRA ENERGIA!

Także CZUJMY SIĘ ZE SOBĄ DOBRZE I NIE PRZESTAWAJMY SIĘ UŚMIECHAĆ ! 🙂

Okulary: New Yorker

Zegarek: Fossil

Torebka: ZARA

Bluzka: dELIA*S

Spódnica: Forever 21

Balerinki: H&M

Kurtka: Bershka

Zdjęcia wykonał Paweł Śleczkowski

Zapraszam na jego funpage !

PAWEŁ KLIK

Oczywiście na maniaczkę też !

MANIACZKA KLIK

Cheesy corn muffins / muffinki na słono z serem i kukurydzą

Chyba za często zaczynam posty słowem UWIELBIAM, ale i tym razem muszę go użyć, ponieważ uwielbiam próbować robić rzeczy które goszczą dość rzadko na naszych stołach.

Miało być coś śniadaniowego i jest 🙂 Muffinki w całkiem innym wydaniu, bo na słono z dodatkiem sera i kukurydzy. Smakują cudownie, szczególnie na śniadanie.

Można je przekroić w pół, posmarować masełkiem i zjeść z plasterkiem szynki,

mój brat je muffinki z keczupem, a ja zjadam je bez żadnych dodatków.

Zapraszam do wypróbowania. Przepis jak zwykle bardzo prosty i mało kaloryczny. Pochodzi z amerykańskiej książki kucharskiej w która zaopatrzyłam się rok temu.

Cheesy corn muffins

Przelicznik kulinarny

Mąka pszenna (biała)	1 szklanka = 150g - 170g	1 łyżka = 10g
Mleko	1 szklanka = 250g	1 łyżka = 15g
Cukier	1 szklanka = 240g	1 łyżka = 14g

Składniki:

1 szklanka mąki kukurydzianej

1 szklanka mąki pszennej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1 szklanka mleka

100 g masła (roztopionego)

80 g cukru

1 łyżeczka soli

1 łyżeczka ostrej papryczki

2 jajka

200 g kukurydzy

300 g sera żółtego (startego)

mały kępek zielonej pietruszki

Zaczynamy:

Suche składniki mieszamy razem w jednej dużej misce.

W osobnej misce mieszamy mleko, jajka oraz roztopione masło na gładką masę.

Powstałą mieszaninę wlewamy do składników suchych.

Dodajemy pokrojona pietruszkę, kukurydze

i starty żółty ser, a następnie wszystko mieszamy.

Gotową masę przekładamy do foremek na babeczki (jeśli nie mamy silikonowych wystarczy posmarować metalową formę tłuszczem i oprószyć bułką tartą).

Gdy foremki już są pełne, posypujemy muffinki jeszcze odrobiną sera.

Pieczemy w 180*C przez około 20-25 minut, aby były złociste.

SMACZNEGO !!!

Zapraszam do polubienia funpage’a !

KLIK

Rureczki z pesto i kurczakiem

Już prawie kwiecień… Matura za pasem i coraz mniej czasu. Pogoda jak na razie dopisuje, przez co coraz mniej mamy ochotę na siedzenie w książkach.

Ale jak mus to mus!

Niestety, gdy wokół tyle się dzieje często zapominamy o najważniejszych posiłkach w ciągu dnia. Śniadanie, obiad i kolacja to taki sam “mus” jak maturalny “mus”.

Dlatego też wrzucam dla Was bardzo łatwy przepis na szybki obiad.

Ale czym właściwie jest pesto?

Pesto to włoski sos tradycyjnie robiony w moździerzu, składający się z bazylii, oliwy z

oliwek, parmezanu czy innego twardego sera, orzechów i soli. Ma cudowny aromat

i nadaje potrawom cudowny smak.

Można przygotować je samemu w domu, ale zależy nam na czasie,

więc wystarczy kupić go w słoiczku.

Takie pesto możemy jeść z pieczywem,

sałatkami, czy po prostu makaronem.

Mam nadzieję, że wypróbujecie

i zakochacie się tak jak ja w tym smaku.

Rureczki z pesto i kurczakiem

Składniki:

400g makaronu ( ja użyłam rureczek )

150 g pesto

200 g śmietany

2 duże piersi z kurczaka

Zaczynamy:

Makaron gotujemy 2 minutki krócej niż zalecane na opakowaniu.

Kurczaka kroimy w małe kosteczki, doprawiamy solą i pieprzem.

(Ja nie używam innych przypraw,

aby nie zdominowały czy zmieniły smaku bazyliowego pesto.)

Małe kawałki kurczaka smażymy na oliwie z oliwek.

W misce mieszamy pesto ze śmietaną.

Do usmażonego kurczaka dodajemy makaron i pesto.

Wszystko dokładnie mieszamy i jeszcze chwilę podgrzewamy, ale nie za długo.

SMACZNEGO !!!

Ps. Zapraszam do polubienia maniaczkowego funpage’a !

FUNPAGE KLIK

“Lasagne ekspresowe” kokardki z sosem pomidorowym i beszamelem

Uwielbiam niedzielne posiłki… Właśnie w niedziele cała moja rodzinka mobilizuje się, aby zjeść śniadanie, obiad i kolację wspólnie przy stole. W tygodniu nie ma mnie w domu, a w sobotę wszyscy coś

załatwiają i gonią chyba sami za sobą… Na szczęście jest niedziela !

I właśnie w niedziele możemy, a właściwie powinniśmy

odpuścić sobie wszelkie roboty, a pozwolić sobie na wylegiwanie się przed telewizorem, spacer na świeżym powietrzu i delektowanie się pysznymi smakami i zapachami.

Dzisiaj mam dla Was bardzo szybki przepis na niedzielny obiad, który smakiem zabierze Was w cudowny klimat Włoch.

Mimo, że samo słowo lasagne to szczególny rodzaj prostokątnego makaronu, dla większości słowo lasagne to po prostu smak sosu mięsno-

pomidorowego z sosem beszamelowym.

Przepis jest bardzo łatwy i nie zabiera nam dużo czasu, a to chyba
jest najważniejsze, aby w niedziele nie spędzać w garach pół dnia.

Ekspresowe Lasagne

Składniki:

300 g mięsa mielonego wołowo-wieprzowego

Jedno opakowanie makaronu ,,kokardki”

400 ml przecieru pomidorowego

1 cebula

3 ząbki czosnku

50 g tartego parmezanu