16 sierpnia 2013 Martyna Mierzwa

Ciasteczka mocno-czekoladowe

image_pdfimage_print
To moje niebo… 
Uwielbiam, ubóstwiam i kocham  czekoladę, a w wydaniu z piekarnika …. to już konkretnie ! A ten przepis  jest banalnie prosty i wykonanie ciasteczek nie zajmie Wam dużo czasu, powtarzam się wiem… ale taka jest prawda, każdy przepis tutaj będzie szybki, prosty i pyszny, a ten wyjątkowy dla CZEKOLADOHOLIKÓW 🙂 Przepis wymaga użycia aż dwóch tabliczek czekolady. Tutaj musicie się zastanowić czy lubicie słodko czy bardzo słodko. Bo gorzka czekolada (lub deserowa) po upieczeniu nie jest wcale gorzka, ale jeśli jesteście fanami słodkich słodkości to możecie użyć 1 czekolady mlecznej, a 2 gorzkiej. 

 

Także do roboty !!!!
 
 
CIASTKA MOCNO-CZEKOLADOWE 
Mąka pszenna (biała)1 szklanka = 150g - 170g1 łyżka = 10g
Cukier1 szklanka = 240g1 łyżka = 14g
 
Składniki:
2 jajka 
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
kilka kropli aromatu waniliowego
2 tabliczki gorzkiej czekolady 
1/4 kostki masła
2/3 szklanki mąki 
3/4 szklanki cukru 
 
dodatkowo:
parę kostek czekolady 
 
dkladniki
 
 
Zaczynamy:
 Jajka ucieraj na wysokich obrotach  z cukrem  
aż powstanie gładka masa, dodaj maslo i pomiksuj jeszcze chwilę.
Zmniejsz obroty i dodaj suche składniki (wymieszane wcześniej)
 
 
maslocukier
 
 
W kąpieli wodnej lub w mikrofalówce rozpuść czekoladę.
 
 
czekoaldawkapieliwodnej
 
 
 
Schłodzoną dodaj do kremowej masy razem z kilkoma kroplami aromatu. 
 
 
olejekczekolada
 
 
Resztę czekolady kroimy w kosteczki i dodajemy do naszej mikstury. 
 
 
czekoladaaaaaaa
 
 
 
Powstałą masę nakładamy łyżeczką na blaszkę z papierem do pieczenia.
 
 
 
DSC_7433
 
 
 
Wkładamy do piekarnika i pieczemy w 180*C przez około 15 minut.
 
 
 
DSC_7444
 
 
Gdy wyciągniemy z piekarnika pozwólmy ochłodzić się im na blaszce 3 minutki, 
a później wcinajmy ile tylko się da ! 
 
 
 
 
SMACZNEGO !!!

p.txt-10
 

Komentarzy (7)

  1. Anonymous

    Jestem ogromną fanką czekolady 😀
    Ciasteczka wyglądają niesamowicie i niecierpliwie czekam na wypróbowanie przepisu – piekarnik już się grzeje, ale w mojej głowie pojawiły się dwa “nie”małe pytania:
    1. W którym miejscu w przepisie dodajemy jajka? Trzeba je ubić, wbić, zmiksować?
    2. Nie jestem ekspertką w pieczeniu, raczej początkującym- żółtodziobym-amatorem, dlatego zadam może “głupie” pytanie. Za każdym razem gdy czekam aż rozpuszczona czekolada trochę się schłodzi, ona twardnieje i przypomina w konsystencji zaprawę cementową – nie jest tak pięknie płynna jak na Twoich zdjęciach. Jest na to jakiś trik?
    Z góry dziękuję za odpowiedź i dodaję, że masz tutaj kilka naprawdę świetnych przepisów <3

    • Z góry przepraszam za pominięcie jajeczek w przepisie 🙂
      A mianowicie jajka powinny być ucierane z cukrem i masłem i resztą mokrych składników 🙂 Taka jest zasada, że zawsze zaczynam od wymieszania ( w tym przypadku wymiksowania )mokrych składników, a następnie dodania do nich (wymieszanych osobno ) składników suchych 🙂
      Co do czekolady, możemy zrobić to na dwa sposoby. Można po prostu wrzucić pokrojoną czekoladę do miski i wsadzić do mikrofali, przy czym musimy ją bardzo często mieszać żeby nam się nie spiekła. Średnio co 10 sek. Lub takową miskę nałożyć na garnek z gorącą wodą na gazie;) I równie często mieszać 🙂 Najlepiej zrobić to na samym początku. Czekolada powinna być cieplutka i płynna, wtedy po całym procesie z resztą składników po prostu wlać ją do mokrych składników jako pierwszą, wymieszać i wtedy dodać mieszankę mączną 🙂
      Niestety nie wiem dlaczego czekolada stała się jak cement? Może właśnie za długo bez mieszania była w mikrofali i się po prostu spiekłą i zrobiła krucha ? Mam nadzieje, ze pomogłam i obiecuje następnym razem lepsze i staranniejsze wytłumaczenie 🙂

      POZDRÓWKA <3

  2. Anonymous

    “Masło ucieraj na wysokich obrotach z cukrem i masłem”- jakiś błąd Ci się wkradł 🙂
    ciasteczka pyszne alee nie wyrosły tak ładnie :((

Skomentuj Anonymous Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Likebox Slider Pro for WordPress