Ale ten rok szybko leci, przecież dopiero co świętowaliśmy nowy rok.
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie rok 2013 był bardzo ciężki i pechowy. Niestety dla wielu osób, szczególnie rowerzystów. Mimo wszystko nie tracimy nadziei.
Już w tym tygodniu mikołajki… Później święta, sylwester i nowy rok, nowe postanowienia…
W tym roku całkiem inaczej niż zwykle. Zobaczymy co z tego będzie, ale już tęsknie za rodziną
na samą myśl o wyjeździe, ale na razie nie o tym.
Czytaj więcej